Nornica ruda

Myodes glareolus, zwany też mikiem polnym, jest zwykle uważany za gatunek szkodliwy ze względu na fakt, że potrafi powodować straty w uprawach leśnych oraz szkody w sadach. Mik polny to bowiem gatunek, który żywi się m.in. korą drzew oraz roślinami zielnymi, dlatego może przyczynić się do osłabienia drzewostanów oraz niszczenia młodych drzewek. Dodatkowo, jako zwierzęta hodowlane, mikrotery mogą powodować duże szkody w gospodarstwach rolnych.

Miki polne to gryzonie, które można zwalczać na kilka sposobów. Jednym z najskuteczniejszych jest stosowanie trutki, która jest w stanie wyeliminować całą kolonię tych zwierząt. Jednakże ze względu na szkodliwość takich metod, zaleca się ich stosowanie tylko wtedy, gdy wszystkie inne sposoby zawiodą. Inną metodą jest stosowanie pułapek, np. pułapek żywołownych, które pozwalają na złapanie gryzonia, a następnie wypuszczenie go na wolność. Ważne jest, aby pułapki były ustawione w odpowiednim miejscu, na trasie poruszania się gryzonia. W przypadku upraw leśnych, warto zastosować metody zapobiegawcze, takie jak utrzymanie dobrego stanu zdrowotnego drzewostanu i usuwanie martwych drzew, co pozwoli na ograniczenie dostępności pożywienia dla gryzoni.

Pani Anna mieszka w Błoniu, gdzie prowadzi mały ogródek warzywny. Zawsze miała wiele radości z hodowli różnych warzyw, a jej pasją było tworzenie zdrowych i smacznych posiłków dla swojej rodziny i przyjaciół. Jednak od pewnego czasu zaczęła zauważać, że coś niszczy jej uprawy. Warzywa zaczynały znikać, a w niektórych miejscach były kopane małe dziury.

Początkowo Pani Anna pomyślała, że to działanie jakiś drobnych gryzoni, jednak sytuacja zaczęła się nasilać. Zauważyła, że wokół ogrodu pojawiają się dziwne ślady, a w niektórych miejscach były zauważalne nory. Ostatecznie zdecydowała się na zatrudnienie firmy specjalizującej się w zwalczaniu szkodników ogrodowych.

Po przeprowadzeniu dokładnej analizy okazało się, że Pani Anna była ofiarą Myodes glareolus - popularnej nornicy rudej, która zaczęła się stołować w jej warzywach i korzeniach. To niewielki gryzoń, który kopie tunele pod ziemią i może wyrządzić znaczne szkody w ogrodach i uprawach rolniczych.

Dzięki pomocy ekspertów OCDDD udało się zlokalizować miejsca, w których Myodes glareolus zasiedlał ogród, a następnie opracować odpowiedni plan zwalczania. Zgodnie z zaleceniami specjalistów, ziemia w ogrodzie została dokładnie oczyszczona i zdezynfekowana, a następnie posadzone zostały rośliny, które odstraszają te gryzonie. Po zakończeniu działań nornica została w pełni usunięta, a ogród Pani Anny odzyskał swoją pierwotną urodę.

Dla Pani Anny był to bardzo ważny moment, ponieważ dzięki ekspertom udało się uniknąć poważnych strat i zapobiec dalszemu niszczeniu upraw. Od tej pory zawsze regularnie monitorowała swoje rośliny i skorzystała z usług firmy DDD w celu zapewnienia sobie pełnego bezpieczeństwa.